Praktyki na studiach nie mają dobrej sławy. Przyczyniają się do tego zarówno studenci, którzy traktują je jako czas, który należy, kolokwialnie mówiąc „odbębnić”, jak i sami pracodawcy, którzy często nie dają studentom bardziej ambitnych zadań lub nadmiernie ich wykorzystują. Jak to zmienić?
Warto dobrze wybrać miejsce na praktyki. Najlepiej takie gdzie realnie możemy się czegoś nauczyć, co przyczyni się do rozwoju naszej późniejszej kariery. Umówmy się, że żyjemy w czasach, gdzie dyplom magistra nie robi już na pracodawcach żadnego wrażenia. Za to aktywność jeszcze przed podjęciem pierwszej pracy zarobkowej już tak.
Udział w stażach oraz praktykach umożliwia sprawdzenie uczelnianej wiedzy w praktyce i działaniu, a to buduje doświadczenie niezbędne przy realizacji prawdziwych projektów. Należy również wspomnieć, że w czasie praktyki jesteśmy w stanie nabyć nie tylko doświadczenie, ale rozległe kompetencje z zakresu pracy w grupie, orientacji na cele, zarządzania projektami czy skutecznego działania pod presją czasu. To niewątpliwie pożądane cechy, których notorycznie brakuje nie tylko młodym pracownikom.
Ponadto uczestnictwo w prawdziwych projektach, które są związane z wybranym przez nas kierunkiem studiów, pozwoli nam zweryfikować czy jest to faktycznie coś dla nas, czy może dokonaliśmy błędnego wyboru? Praktyki to również czas na nawiązywanie nowych znajomości i budowanie sieci kontaktów, dzięki której poczujemy się pewniej na rynku pracy i szybciej się usamodzielnimy.
KKw, fot. kaboompics /Pixabay